książka "Jak gotowac" - praktyczny podręcznik kucharstwa z 1930, a zasadzie jak mówi sam tytuł, podręcznik jest moją ulubioną ksiażką z serii "kuchnia polska". Ulubiona i chyba w zasadzie na dzień dzisiejszy jedyna.
Strona 531 w podreczniku Disslowej zawiera przepis na "bułkę bardzo dobrą", przepis naprawdę wyśmienity. Kusilo mnie jednak ciasto nieco cięższe, dodalam wiecej cukru, masła, zółtek.
Bułka jeszcze lepsza która wtedy powstala, to mój podstawowy przepis na drożdżowe bułeczki, bułkę drożdżowa, drożdżowa chałkę. Drożdżowe to jest to!
Przepis na bułkę jeszcze lepszą (doskonałe drożdżowe ciasto na bułki, bułeczki):Strona 531 w podreczniku Disslowej zawiera przepis na "bułkę bardzo dobrą", przepis naprawdę wyśmienity. Kusilo mnie jednak ciasto nieco cięższe, dodalam wiecej cukru, masła, zółtek.
Bułka jeszcze lepsza która wtedy powstala, to mój podstawowy przepis na drożdżowe bułeczki, bułkę drożdżowa, drożdżowa chałkę. Drożdżowe to jest to!
1/2kg mąki
25g drozdzy
1 szklanka mleka
4 zoltka
100g cukru (w tym 2 cukru z wanilia)
100g masla
szczypta soli
otarta skorka z cytryny
z drozdzy, lyzki mąki i lyzki mleka zrobic rozczyn i czekac az drozdze podrosna. Z zoltek i cukru utrzec kogel-mogel, poczym dodac do mąki wraz z rozczynem. Dodac roztopione maslo*, skorke i zagniesc ciasto, w trakcie zagniatania dodac pozostale mleko. Do dobrze wyrobionego ciasta dodac rodzynki, jesli tak nam sie zachce i podzielic ciasto na 8 zgrabnych buleczek, przykryc sciereczka i pozostawic do wyrosniecia na conajmniej godzine. Smarowac roztrzepanym zoltkiem i piec do zlota w 175 stopniach (~15-20minut). Idziemy na piknik :-)
* maslo ponoc powinno sie dodac po wyrobieniu ciasta, ja robie w zaleznosci od humoru i czasu, roznicy w smaku nie jestem w stanie stwierdzic.
PS. Jakis czas temu w New York Times-ie czytalam troche nudny artykul nt. modyfikowania przepisow ktore internauci znajduja na blogach i serwisach z przepisami. Autor zastanawial sie jak dalece mozna zmienic przepis i co z tego moze wyniknac. Jedna wypowiedz zapadla mi w pamiec: "ryba po tajsku jest calkiem dobra jesli zastapic ją kurczakiem"!
* maslo ponoc powinno sie dodac po wyrobieniu ciasta, ja robie w zaleznosci od humoru i czasu, roznicy w smaku nie jestem w stanie stwierdzic.
PS. Jakis czas temu w New York Times-ie czytalam troche nudny artykul nt. modyfikowania przepisow ktore internauci znajduja na blogach i serwisach z przepisami. Autor zastanawial sie jak dalece mozna zmienic przepis i co z tego moze wyniknac. Jedna wypowiedz zapadla mi w pamiec: "ryba po tajsku jest calkiem dobra jesli zastapic ją kurczakiem"!
No comments:
Post a Comment