czyli z miodem tasmanskim od Sistars, miodem rzepakowym z Mazur i z cantucci, ciastkami od ktorych pieczenia i mania na stole jestem uzalezniona... ale od kajakow tez uzalezniona jestem -- jakos da sie z tym zyc -- szkoda, ze tylko raz do roku, bo bylo fantastycznie!!
A zamiast dalszego tekstu kolejne zdjecie:
A zamiast dalszego tekstu kolejne zdjecie:
No comments:
Post a Comment