mam slabosc do paschy,
moim zdaniem pascha jest
najdoskonalsza forma sernika!
13 musi byc szczesliwa.
13 jest dla mnie szczesliwa,
urodzilam sie w koncu trzynastego.
Dzien po tym gdy moja Mama
piekla dla siebie sernik na imieniny.
Urodzilam sie na imieniny mojej Mamie.
A moje zycie zaczelo sie z sernikiem :-)
Mamus, wszystkiego dobrego i dziekuje.
Przepis na pasche z kandyzowanymi wiśniami (pomysl Mamy na polaczenie sernika-paschy i wisni):
moim zdaniem pascha jest
najdoskonalsza forma sernika!
13 musi byc szczesliwa.
13 jest dla mnie szczesliwa,
urodzilam sie w koncu trzynastego.
Dzien po tym gdy moja Mama
piekla dla siebie sernik na imieniny.
Urodzilam sie na imieniny mojej Mamie.
A moje zycie zaczelo sie z sernikiem :-)
Mamus, wszystkiego dobrego i dziekuje.
Przepis na pasche z kandyzowanymi wiśniami (pomysl Mamy na polaczenie sernika-paschy i wisni):
1/2kg tlustego białego sera
2 żółtka
2 jaja
200ml smietany kremówki
125g miękkiego masła
125g cukru
ziarenka z 1/2 laski wanilii
125g kandyzowanych wisni
25g kandyzowanej skorki cytrynowej/pomaranczowej
Zmielony bialy ser, żółtka, jaja, masło, smietane i cukier ucierać w garnku na małym ogniu. Podgrzewać kilka minut (do 80st.C), aż zacznie delikatnie bąblować, nalezy przy tym uwazac by masy NIE zagotować. Goraca mase zdjąć z ognia i schłodzić wstawiając garnek do pojemnika zimna woda. Mieszać, aż całkowicie ostygnie. Nastepnie do masy dodac ziarenka wanilii, kandyzowana skorka cytrynowa/pomaranczowa i kandyzowane wisnie. Mozna dodac lyzke rumu. Sredniej wielkosci sitko wyłożyć ściereczką lub gaza, postawic na postawic na glebokiej misce. Mase wylozyc na gaze, przykryc koncami gazy, obciążyć i zostawić na noc w lodowce do odciśnięcia.
Podaje porcjami odciskane gaza kuleczki*. Moj sernikowy ideal.
* i nie pozwalam sobie w tym pomoc, Pola bardzo przepraszam!
Pasche robilysmy u mnie w zeszla Wielkanoc z Ewelina, mile to byly chwile!
2 jaja
200ml smietany kremówki
125g miękkiego masła
125g cukru
ziarenka z 1/2 laski wanilii
125g kandyzowanych wisni
25g kandyzowanej skorki cytrynowej/pomaranczowej
Zmielony bialy ser, żółtka, jaja, masło, smietane i cukier ucierać w garnku na małym ogniu. Podgrzewać kilka minut (do 80st.C), aż zacznie delikatnie bąblować, nalezy przy tym uwazac by masy NIE zagotować. Goraca mase zdjąć z ognia i schłodzić wstawiając garnek do pojemnika zimna woda. Mieszać, aż całkowicie ostygnie. Nastepnie do masy dodac ziarenka wanilii, kandyzowana skorka cytrynowa/pomaranczowa i kandyzowane wisnie. Mozna dodac lyzke rumu. Sredniej wielkosci sitko wyłożyć ściereczką lub gaza, postawic na postawic na glebokiej misce. Mase wylozyc na gaze, przykryc koncami gazy, obciążyć i zostawić na noc w lodowce do odciśnięcia.
Podaje porcjami odciskane gaza kuleczki*. Moj sernikowy ideal.
* i nie pozwalam sobie w tym pomoc, Pola bardzo przepraszam!
Pasche robilysmy u mnie w zeszla Wielkanoc z Ewelina, mile to byly chwile!
Bardzo miłe i głęboko zapadły w moim sercu. Basiu to była jedna z najwspanialszych wielkanocy jaką było dane mi przeżyć.
ReplyDeleteDziękuję :*
I wszystkiego pysznego :*
Czyli dziś winszować i Twojej mamie imienin i Tobie urodzin? :-) Wszystkiego dobrego! A paschę kiedyś koniecznie muszę zrobić skoro to najlepszy sernik (też jestem sernikowa :-) )
ReplyDeleteBasiu, moc serdecznych życzeń dla Ciebie i Mamy! Pascha kusi mnie bardzo, nową tradycję więc wprowadzę! Ściskam!
ReplyDeleteBasia Najlepszego Wszystkiego! A to Wy ja robiłyście razem...:)
ReplyDeleteKuleczka cudna i ma nawet "S" ze słowa paScha w sobie:)
Uściski Urodzinowe dla Ciebie i pozdrowienia Imieninowe dla Pani Mamy!
Basieńko kochana, wszystkiego najlepszego dla Ciebie Słońce! :*
ReplyDeleteI dla Mamy również wszystkiego co nalepsze.
Pięknie napisałaś.
A pascha cudowna!
Pozdrawiam:)
Basi, piękniejszego prezentu imieninowego chyba sobie Mama nie mogła wymarzyć :)))
ReplyDeleteJeszcze raz wszystkiego dobrego Basiunia, ściskam mocno :*
Pascha!odkąd tamtej Wielkanocy przyrządziłam ją od podstaw,tradycyjną na śmietanie nie może wypaść mi z głowy:)tego roku,raczej nie będzie na to czasu,ale posmak pozostanie.
ReplyDeletepozdrawiam!
eMajdak, cieszymy sie niezmiernei ze bylo Wam u nas dobrze - i my dziekujemy i mamy nadzieje na kolejne szybkie spotkanie, choc dopiero minelo kilka dni, bylo tak dobrze, ze nam sie chce wiecej! :***
ReplyDeleteSosa, dziekuje za winszowanie :) obei sie cieszymy.
Pasche polecam w ciemno, to dla mnei jakby gotowany sernik bez kruchego ciasta, sama esencja!
Kamila :* i u nas pascha gosci od nei wiecej jak 10ciu lat, ale nei moge jej nei zrobic, ma w sobie to "cos"!
ewelajna, robilysmy pasche rok temu razem z Pola, a sama robie ja tak ze 3 razy w roku, bo tylko na Wielkanoc to mam neisosyt ;-))
Majana :* i pozdrawiam a z pascha to przybij piatke!
monika, wiesz Mama mi mowi w urodziny "ty moj prezencie imieninowy" :DD Dziekuje!!
Monika, mam i ja wspomnienie paschy na smietanie, na corocznej Wielkanocy z kajakowymi przyjaciolmi, robilam potem kilkukrotnie wlasnei taka z kwasnej smietany, ale tu nie mam takowej pod reka, wiec posilkuje sie dobrym serem, dobrym maslem i wanilia - moim zdaniem warta sprobowania, bo jakosc skladnikow bardzo przybliza do "smietanowego" smaku (i choc lubie pracowite desery to tutaj male uproszczenie mi nei przeszkadza;) - polecam goraco!
Zachwyca mnie to zdjęcie :). I idealnie okrągła forma Twojej paschy.
ReplyDeletePoczułam wiosnę!
Cudowne zdjęcie!:)
ReplyDeleteChyba i ja w tym roku skuszę się na paschę.
Jeszcze nigdy jej nie robiłam,
a Twoja wersja kusi niesamowicie:)
Basiu wynika z tego, że my tą orzechówkę piliśmy z Twoje zdrowie :)
ReplyDeleteNajlepszego!
:*
PS przepis na paschę zapisuję i będę robić. Niekoniecznie na Święta ;)
cudowne kulki paschy! zawsze uwielbiałam ślady ściereczki, jej fakturę, odciśniętą na maminej passze :)
ReplyDeleteTo bardzo intrygujące że ją podgrzewasz zanim odstawisz do obcieknięcia. Już niedługo przekonam się czy ma to wpływ na jej smak i sytość :o)
ReplyDeletepięknie tu u Ciebie :)
ReplyDeletemam wielką słabość do paschy.
ReplyDeleteAż dostałam ślinotoku :D Cudowna pascha!
ReplyDeletewszystkiego zatem dobrego ! pascha wygląda cudnie :)
ReplyDeletePiękna. Nigdy nie robiłam paschy, ale obok tej nie można przejść obojętnie!
ReplyDeletea 13 to także moja data! Pozdrawiam.
Basiu, muszę spytać: lubisz Poirot :)? Jako bohatera książek i ekranizacji z Suchetem? Bo ta idealnie odciśnięta symetryczna kulka tak mi się skojarzyła :))).
ReplyDeleteJa co rok sobie mówię, że spróbuję paschy żółtkowej i jak co rok (tzn. od raptem lat kilku), na lenia robię tą samą bezjajeczną ;).
No i spóźnione: najlepszego!
ReplyDeleteZaba, Ptasia dziekuje za zyczenia!!
ReplyDeletePtasiu, no wstyd sie przyznac, ale nie pamietam za grosz, a musialam ogladac, choc wieki temu :(
Basiu, pascha jest fantastyczna, robiłam. Dziękuję za przepis!
ReplyDeleteKamila, bardzo prosze i bardzo mi przyjemnie ze przepis Ci przypadl do gustu :-)
ReplyDeletewiesz.. zaciekawiłaś mnie tym ksztaltem paschy.
ReplyDeletepiekna kulka!
Buziak Basiu :)