Tuesday, August 14, 2007

kajakowe sniadania cz.3.


czyli 15 borówek. Wlasnie to jest bilans porannej wyprawy do rezerwatu "Zakret" (oczywiscie, borowki pozyskalismy poza granicami rezerwatu, nie sklamie jesli przyznam, iz mialam wielka ochote zerwac kilka w rezerwacie:). Do tego musli w pieknym pudeleczku od Brada i maliny zakupione na jakims straganie, no i przeciez wszystko musi byc podane na stylowym obrusie z kajakowego wora!

No comments: