Thursday, January 29, 2009

kabab


kabab (arab. smazony) czy nawet czesciej kebab to jedna z podstawowych miesnych bliskowschodnich potraw. Wbrew temu co typowo "polskie" fast-foody serwuja nam w bulce pita, kebab to nie tylko opiekane na ruszcie siekane mieso (ow znany powszechnie w Polsce fast-food to turecki döner kebap)!

Na wschod od Turcji kabab to zazwyczaj "podluzne" kulki z mielonego miesa, wolowego lub baraniny doprawione w mojej ulubionej wersji bloskowschodnich Zydow listkami siekanej swiezej kolendry, cynamonem, orzeszkami piniowymi czy rzadziej drobno posiekana cebula, nastepnie nadziane na drewnine patyczki i usmazone badz grilowane (grilowanie jest bowiem bardzo wazne w Izraelu - hebrajskie slowo mangal jest kolejnym podstawowym po slowie mazgan, czyli klimatyzacji :)

Kabab jest bardzo podobny do kofty
z ta roznica ze kulki miesne nalezy nabic na szaszlykowe patyczki po czym obsmazyc lub opiec na grilu (badz w wersji zimowej w dobrze nagrzanym piekarniku). By przyrzadzic kabab wykorzystuje badz przepis na kofte, badz przepis podany ponizej. Nawet ja jako niespecjalny fan miesa polecam kebab na dlugie zimowe wieczory, szczegolnie ze zwykle przyrzadza mi to danie Lukasz :-)

Przepis na izraelski kabab (4 porcje):
60dag mielonej wolowiny (dobrej jakosciowo, z mala zawartoscia tluszczu)
garsc drobno posieknanych listkow kolendry
garsc lub dwie orzeszkow piniowych
sol, pieprz
lyzeczka cynamonu (opcjonalnie, choc niektorzy nasi znajomi mowia ze jest obowiazkowy :-)

Mieso wyjmuje z lodowki i pozostawiam na kilkanascie minut by sie ogrzalo, nastepnie dodaje kolendre, orzeszki piniowe, sole, pieprze, dodaje lyzeczke cynamonu i formuje miesne kulki wielkosci wiekszego orzecha wloskiego, wydluzam ich ksztalt i nabijam na szaszlykowe patyczki i griluje lub opiekam (kilka do kilkunastu minut). Podaje z ryzem i jogurtem z mieta.

Monday, January 19, 2009

arroz con leche


czyli po prostu ryz na mleku na sposob hiszpanski. Ale, ale! ryz nie jest taki zwyczajny, obdarzony jest bowiem cytrynowa nutka, co dla mnie milosnika skorki cytrynowej (i czarnego pieprzu) stanowi niewatpliwy plus tego deseru. Maja tez swoje dobre strony tzw. diety mleczne - mozna wtedy wcinac arroz con leche niemal na kazdy posilek :)

Przepis ktory podaje jest wariacja przepisow znalezionych tutaj i tutaj, jakoze nie jestem zbytnim fanem cynamonu w potrawach slodkich to proponuje czarny pieprz:

szklanka ryzu krotkoziarnistego (arborio jest doskonaly)
szklanka wody
4 szklanki mleka
szklanka smietanki
pol szklanki cukru
skorka z 1-2 cytryn (oczywiscie lepiej z dwoch:)
13 ziarenek czarnego pieprzu
laska wanilii
ryz dobrze wyplukac w letniej wodzie, po czy zalac szklanka wody i szklanka mleka, gdy sie zagotuje dodac kolejne 2 szkalnki mleka, skorke obrana z cytryn, ziarenka pieprzu , laske wanilii i gotowac 3-5 minut.
Nastepnie wyjac wanilie!! Dodac smietanke, cukier i ostatnia szklanke mleka. Gotowac kolejne kilka minut i juz mozna zajadac - ewentualnie mozna schlodzic, jak kto woli!

PS.
Jesli ktos ma problem z dostepem do lasek wanilii, to laska wanilii moze spokojnie byc taka, z ktorej wczesniej zrobilismy cukier waniliowy, czyli pozbawiona czesci ziarenek, w ryzu nuta cytrynowa dominuje, wiec to wiele nie zaszkodzi...

Monday, January 12, 2009

siekanki


wraca z basenu Lukasz i zdziwiony patrzy na moje wypieki i pyta: co robisz?
Odpowiadam po sekundzie namyslu:
produkuje konflikt!

Ani przez mysl mi nie przeszlo kiedy kilka dni temu z powodu "inwentaryzacji" odeszlam z kwitkiem spod drzwi mojego ulubionego sklepu z przyborami kuchennymi na Pradze 6 ze
vykrajovátka na cukroví (czyli foremki do wykrawania ciasteczek) w kszatlcie polksiezyca i gwiazdki maja jakies dodatkowe znaczenie poza swiatecznym.

Kiedy czekalismy na walizki na tel-avivskim lotnisku znow zwrocil moja uwage symbol gwiazdy na drzwiach z napisem "pierwsza pomoc" i po raz kolejny uswiadomilam sobie, ze przeciez karetki w Izraelu oznaczone sa gwiazda, a na Zachodnim Brzegu maja symbol polksiezyca zamiast dobrze znanego w Europie czerwonego krzyza, ale i ten fakt umknal mojej uwadze.

Kiedy natomiast zaczelam odpisywac na maile i wyjasniac jak ma sie sytauacja w Jerozolimie podczas gdy w Gazie ma miejsce "konflikt zbrojny" dotarlo do mnie, ze wykrawac ciastka w ksztalcie polksiezyca i gwiazdy, to tak jakby wypiekac w chrzescijanskim kregu kulturowym ciasteczka o ksztalcie krzyza - a to moze sie zdarzyc tylko w Czechach (no i w Szwajcarii, ale to z zupelnie innych wzgledow) :-)

Przepis na siekanki Niusi (choc siekanki Babci Rozi chyba sa):
60 dag maki
30 dag margaryny (uzywam masla)
3 zoltka
4-5 lyzek smietany
Dosc zimna margaryne przesiekac z maka, nastepnie dodac zoltka i smietane, zagniesc i wyrobic. Ciasto walkowac bardzo cienko, wykrawac ciasteczka i ukladac ciasno na blasze (kurcza sie podczas pieczenia), piec na zloto. Po upieczeniu maczac w bialku i cukrze.

To ciasteczka bez jakiegokolwiek podtekstu politycznego!