holenderskie kakao* słynne jest przynajmniej na pół Europy, podobnie jak holenderskie pierniczki speculaas. Za to racuszki poffertjes, olbrzymie naleśniki pannekoeken z syropem cukrowym, czy surowe sledzie (często z ogorkiem curry, zajadane jako przekąska na ulicy), choć w Holandii biją rekordy polularności, za granicą aż tak sławne nie są. Z kolei każdy miłośnik sera wie, że Holandia słynie z maasdamera, goudy czy edammera, ale prawdziwym pasjonatom polecić wypada jeszcze jeden naprawdę doskonały ser - nagelkaas - fryzyjski ser z goździkami!
Fryzja (region w północno-wschodniej Holandii) znana jest nie tylko z goździkowego sera, ale rownież z chleba zwanego fryzyjskim chlebem cukrowym. Wydaje się jednak, że z dostępnością chleba cukrowego w piekarniach i sklepach w Holandii jest podobnie, jak z dostępnościa w Czechach tak zwanej "praskiej szynki", a w Polsce "wędzonych śliwek" - niby wielu ludzi o nich słyszało, ale zdobyć je graniczy z cudem. Ja na przykład upolowalam chleb cukrowy dopiero po 4 dniach intensywnych poszukiwań. Dlatego też zdaje mi się, że łatwiej go sobie po prostu samemu upiec.
Fryzyjskim chleb cukrowy (nl. suikerbrood, fryz. fryske sûkerbôle) to drożdżowy chleb, a powiedziałabym wręcz bułka z bialłj mąki, na drożdżach, w której zatopione są kawałki kostek cukru. Cukier w trakcie wyrastania i pieczenia ciasta topi się, tworząc mieszankę przyjemnie miękkich i mokrych kawałków ciasta rozlanych wokół nieroztopionych do konca bryłek cukru. Dodatkowo, chlebek doprawiany jest cynamonem lub imbirem. Dobry dla łasuchów. Cukrowy.
Przepis na fryske sûkerbôle czyli fryzyjski chleb cukrowy (luźno na postawie przepisu):
500g mąki
250ml mleka
30g swieżych drożdży
50g cukru kryształu
50g masła
1 jajko
szczypta soli
2 łyżki syropu imbirowego (lub 5cm kawałek swieżego imbiru)
250g cukru w kostkach (lub grubego perłowego)
na wierzch chleba: białko, cukier kryształ
Z 50g mąki, mleka, drożdży i cukru zrobić zaczyn, pozostawić do wyrośnięcia, na 10-15 minut. Następnie nasypać do miski mąkę, dodać zaczyn, masło, jajko, sól oraz syrop imbirowy (lub zetrzeć na tarce kawałek swieżego imbiru). Wymieszać I wyrabiać 10 minut. Pozostawić do wyrośnięcia na około godzine. Kostki cukru przy użyciu noża pokroić na ćwiartki. Po tym czasie ciasto rozwałkować na prostokat 20x30cm, posypać pokruszonymi kostkami cukru, zwinąć jak roladę, ułożyć w keksowej blaszce (30x10cm) wysmarowanej masłem i pozostawić na 20 min. do wyrośnięcia. Posmarować białkiem, posypać cukrem kryształem i piec 25 min. w temp. 175st.C. Słodki, cukrowy!
* gdyby kiedyś ktoś pytał, to w kwestii spożywczej polecam z Holandii:
kakao - najlepsze firmy Droste, dostępne w tylko niektórych sklepach, ale warto poszukać.
syrop cukrowy (nl. suikerstroop) - polecam w ciemno holenderski syrop cukrowy przypominający melasę, jest wyśmienity.
cukier - doskonałe ciemne i półciemne w tzw. "miekkiej" wersji (tzw. soft sugar).
sery - gouda, maasdam i nagelkaas (fryzyjski ser goździkowy).
targi - choćby w samym Amstedamie do wyboru mamy kilka wspaniałych targów pod gołym niebem, np. De Albert Cuypmarkt (wszystko, poniedziałek-sobota), Boerenmarkt op de Noordermarkt (targ spożywczy i trochę staroci, sobota); Lindengracht market (wszystko i nic, sobota)
PS. Ten chlebowy wpis to moje dwa grosze na kolejny już Światowy Dzień Chleba.
13 comments:
Basia, czeeeść:)
Słodko u Ciebie - chlebka nie widziałam, choć pomieszkiwałam trochę... A do listy polecam Ci jeszcze appelstroop - pychocizna! - taki mocno odparowany dżem jabłkowy(- klasyk, albo gruszkowy, albo wieloowocowy jak kto woli...)
Buziak stęskniony Basia:*
Lubię chlebki na słodko, ten bardzo mnie zaciekawił, sporo Basia poleca, to musi być pyszny! Ściskam!
ależ podoba mi się jego niesforna faktura.ciekawy kawałek do porannej kawy jesiennego dnia.:)
pozdrawiam!
m.
chleb cukrowy?Basia ty jesteś niemożliwa , ja nawet nie wiedziałam ,że takie cuda istnieją
Hm , ty jesteś chodząca encyklopedia i to nie tylko jeśli chodzi i kuchnie izraelska czy czeską,ale patrzcie i holenderską
Powiadasz ,że pyszne i trzeba piec?
Basiu, cóż za cudny chlebek! Cukrowy - to taka słodka niespodzianka w środku chlebka, wspaniała to musi być sprawa.!
Buziaki:*
Jadłabym :)
Basik, lenia mam z tymi komentarzami jak nie wiem, nie chce mi się pisać, choć czytam wszystko, ale tu musze napisać - piekę :)))
R e w e l a c ja :)))
I ściskam mocno :*
Jak myślę o tym chlebie, to nie mogę oprzeć się skojarzeniu, że takie coś mogłyby zajadać elfy, albo inne baśniowe kreatury;] Kolejną bajkę nam serwujesz.
Dodatkowo przypomina mi się serwowany przez babcię świeżutki chrupiący chleb smarowany masłem i sypany cukrem, albo pyszność nad pysznościami - posmarowany tłuściutką domową śmietaną i posypany cukrem.
No i na koniec podpisuję się pod Ewelajną, appelstroop = bajka!
Spróbowałabym i chleba cukrowego, i sera z goździkami! :)
Basiu zaskoczyłaś mnie tym chlebem! cukrowy... o kurcze, całe życie człowiek się uczy... fajnie być wciąż uczniem:))
W Amsterdamie nie byłam, ale Twoje uwagi i porady chetnie zapamiętam, może kiedyś się przydadzą - zwłaszacza te targi mnie pociągają :), pozdrawiam ciepło:)
虛擬觀塘儲物倉商務觀塘儲物倉雲主機註冊公司網頁寄存托管vpn最平新蒲崗自存倉主機托管一級
łał, intrygujący chleb. Nigdy się z takim cudem nie spotkałam... Musi być obłędnie słodki i naprawdę wyjątkowy :)
Moi drodzy czytelnicy :))) Bardzo dziekuej wam za komentarze (Monis ;*), chleb polecam goraco, choc to tak bardziej po prawdzie jest jakby chałka z cukrem :)
Post a Comment