Monday, July 14, 2014

strudel, z wiśniami



jesli ktoś raz skosztował prawdziwego strudla, będzie już zawsze za nim tęsknił.
Ten wiedeńsko-budapesztanski specjał (na Węgrzech zwany rétes), w czasach
gdy Kraków leżał jeszcze w Europie, równie często goscił na galicyjskich sto
łach.
strona 216, Robert Makłowicz, "CK kuchnia".

nie napiszę dzisiaj wiele nowego, wspomniałam już tutaj kiedyś i trudno mi od tego stwierdzenia uciec: tak, popelniłam kiedyś ten błąd, spróbowałam prawdziwy wiedeński strudel. Było to lat temu z dwanaście, w maleńkiej kawiarence zaraz koło Graben w Wiedniu, kawiarence na ulicy Bognergasse, a może Steindlgasse, trzeba by znów jechać i sprawdzić!

Od tamtej pory strudli upiekłam kilkanaście, wypróbowałam ze trzy przepisy na ciasto i kilka wersji nadzienia: nadzienie klasyczne z jabłkami (+ suszone morele w miejsce rodzynek!), nadzienie ze śliwek, nadzienie z moreli i nadzienie z wiśni - które powala na kolana (przynajmniej mnie;) temu nadzieniu od lat nie mogę się oprzeć. 
Tym razem strudlowe wypieki poczyniłyśmy wspólnie z Ptasią, której ogromnie dziękuje za przedstawienie mi rok temu bezbłędnych wiedeńskich przepisów Cioci Herthy (której przepis na ciasto strudlowe jest wyśmienity) i wspólne pieczenie na odległość!


Przepis na strudel z wiśniami: (ciasto według Tante Hertha's Viennese Kitchen, nadzienie ze wspomnień):

ciasto:
250g mąki
szczypta soli
pól szklanki ciepłej wody
1 łyżka miękkiego masła
1 łyżeczka octu winnego
1 jajko

nadzienie:
1.5kg wiśni
200g cukru
100g masła
50g bułki tartej

Mąkę wsypać do misy, zrobić w środku dołek, dodać szczyptę soli, ocet, masło, wlać letnią wodę i
wbić jajko, ciasto zarobić i wyrabiać aż będzie elastyczne i miękkie (wyrabiam 7-10 minut). Następnie ciasto przykryć nagrzaną miseczką i pozostawić na około 30 minut. W tym czasie wiśnie opłukać, wydrylować i zasypać cukrem, delikatnie przemieszać. Odstawić na około 15-30 minut by puściły sok. Ciasto podzielić na 2 części, rozwałkować bardzo cienko na prostokat 40x70cm mniej wiecej (najlepiej całą operację wykonać za pomocą obrusu - poleacam instruktaż Ptasi), rozwałkowane ciasto posmarować obficie roztopionym masłem, posypać bułką tartą, nałożyć nadzienie (bez soku, który wycieknie z wiśni), zwinąć delikatnie, przełożyć na natłuszczoną blachę, posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem (w trakcie pieczenia można posmarować dodatkową porcją masła). Piec 45 mniut w temp. 175. st.C. 
Najlepszy jeszcze lekko cieply, można wspominać wiedenskie kawiarenki.

Monday, July 07, 2014

grilowana papryka, z serem



sezon w pełni letni w kuchni zaczynam zazwyczaj botwinką, sałatą z młodymi buraczkami i bundzem, chłodnikami ze swieżych owoców, bobem, i wyczekiwaniem na fasolkę szparagową. Wtedy rozpoczyna się zarazem sezon ogniskowy, grilowy, rozpoczyna się u nas oscypkiem z ogniska i papryką z grila, na ziemniaczki z ogniska przyjdzie jeszcze poczekać.

Pavel jest mistrzem ognisk i grilowania. Znaczy się grilowania nad ogniskiem, to tzw. hlubočepská metoda, nasi prascy przyjaciele w dzielnicy Hlubočepy nie uznają bowiem grila, hołdują prawdziwemu ogniowi i ognisku. Od lat nad rozpalonym ogniskiem ustawiają grilową kratkę i pieką różne cuda, króluje jagnięcina, wątróbka i moja ulubiona u Pavla pieczona-grilowana papryka z serem, niezwykła jak na Czechy, kraj mięsa, a szczególnie wieprzowiny.

Paprykę faszerowaną serem znaleźć też można w kuchni izraelskiej, np. w książce Janny Gur faszerowana mozzarellą papryka figuruje jako serowy kotlet z papryki czyli  Stuffed Pepper Schnitzel. Sam Pavel mówi, że być może pomysł na swoja pieczoną nad ogniskiem paprykę z serem przywiózł z Izraela... Niewżne skąd, ważne, że jest to coś, bez czego trudno mi wyobrazić sobie teraz wakacje, czy ognisko, grilowanie!


Przepis na pieczoną lub grilowaną paprykę z serem (od Pavla, z drobnymi zmianami):

4 podłużne białe (lub zielonkawe) papryki
10dag białego sera (lub sera feta)
10dag oscypka
10-20dag ulubionego żółtego sera
sól
czarny pieprz świeżo mielony
kilka listków mięty

Paprykę pozbawić gniazd nasiennych nacinając jedynie "na górze" wokół ogonków, tak by nie uszkodzić całych papryk. Biały ser (lub fetę) utrzeć w miseczce z solą i pierzem, dodać starty na tarce o grubych oczkach oscypek i żółty ser, dodać miętę, wymieszać. Serową masą napełnić papryki, na końcu w każdą paprykę wetknąć kawałek ośródki z bułki, nawet pół kromeczki (zapobiega wyciekaniu sera). Papryki grilować/piec do miękkości - około 20-30 minut, w zależności od rozgrzania węgli.
Idealna na lato, choć w zimie z patelni grilowej czy piekarnika też nie najgorsza!

.