Troche nietypowo, bo nie pierniczkami, ale zielonymi ciastkami maslanymi rozpoczelam swiateczne wypieki, a teraz pierniczki, panforte, czekoladki i sama nie wiem co jeszcze. Ale raport niebawem.
PS. A pod Sniezka zdobylam, ach, pedy borowki...
PS. A pod Sniezka zdobylam, ach, pedy borowki...
No comments:
Post a Comment