Wednesday, January 31, 2007

ciastka z brazowym cukrem

wersja 1

wersja 2: z M&M - slicznie wygladaly skasowalam wpis, hmm

"po" zostal jedynie przepis:


1/2 szkl masla (125g mysle:)
1/2 szkl brazowego cukru
1/2 szkl cukru
1 jajko
1 lyzka brendy itp.
1 1/2 szkl mąki
1/2 lyzeczki sody
3/4 szkl bialej czekolady
1 szkl suszonych zurawin (dalam pol na pol migdaly i zurawine, czeste sa tym polaczeniu orzechy macadamia).

a wykonanie: http://www.flickr.com/photos/somethingsoclever/189459282/
idealne ciastka maja byc miekkie w srodku, ja je ciut przepieklam (moze byly za cienkie?), no ale uczumy sie cale zycie ;)

Saturday, January 20, 2007

na klopoty panna cotta


jak w tytule, panna cotta (czyli gotowana smietana) doskonale poprawia humor :)

Przepis na panna cotte (za "Culinaria Italia" Konemanna):

500ml smetanki kremowki
50g cukru
1/2 laski wanilii
5g zelatyny (3 listki)

Namoczyc zelatyne w malej ilosci wody. Smietanke zagotowac z cukrem i ziarenkami wanilii. Troche ostudzic i dodac zelatyne, dobrze wymieszac. Wlac do misteczek itp. nastepnie ochlodzic w lodowce (na dobre 3 godziny). Przed podaniem miseczki wstawic na 5 sekund do naczynia z ciepla woda, wyjac pannacotte poprzez odwrocenie miseczek do gory dnem i podawac z sosem z malin.
Pychota przez prostote, czyli esencja wloskiej kuchni :)

Saturday, January 13, 2007

libansko-blisko-wschodnie cuda


przepisy bralam z: http://mideastfood.about.com/
a dodatek cytryny, czosnku i pietruszki do smazonego baklazana to ponoc typowy blisko-wschodni zabieg... uwielbiam baklazany, takie szczegolnie :)

Sunday, January 07, 2007

rodzynkowe ciasteczka


przepis pochodzi od Ivki i jest to jak na razie moj ulubiony przepis na jedne z vánočních cukroví czyli malych czeskich ciasteczek wypiekanych w nieskonczonych ilosciach i kilkunastu gatunkach w grudniu przed Swietami Bozego Narodzenia. Te rodzynkowe smakuja swietnie nie tylko zima :-)

Z ponizszych skladnikow zagniesc ciasto:
10dag mielonych rodzynek
20dag mielonych migdalow
20dag cukru pudru
3 zoltka
skorka otarta z 1 duzej cytryny

3 mielone gozdziki
szczypta cynamonu
5dag maki
Ciasto walkowac na okolo 4-5mm grubosci, wykrawacgwiazdki (chociaz ja uparlam sie na serca), piec w temp. 180 az sie leciutko zrumienia, wierzch posmarowac lukrem z soku z cytryny i cukru pudru i gotowe :)


Thursday, January 04, 2007

pierniczki mojej Mamy



bez tych pierniczkow nie ma dla mnie zimy, bez zapachu karmelu, miodu zima nie jest taka sama, mam wrazenie ze jest chlodniejsza :-)

Przepis na niezastapione pierniczki mojej Mamy (przepis z Przyjaciolki z lat 70tych bodajze), proporcje na ~300 pierniczkow:

1,25 kg mąki
50dag (a nawet 75dag cukru)
30dag miodu
10dag masla
2 jajka
lyzka sody
po lyzce cynamonu, imbiru, kardamonu, galki muszkatolowej, startej skorki pomaranczowej i cytrynowej (dodaje tez czasem mielonego czarnego pieprzu i gozdzikow)
5 lyzek dobrej mielonej kawy

Z 5-ciu lyzek cukru uprazyc karmel i zalac okolo szklanka wody, dodac maslo, miod. Mąke wymieszac z przyprawami, soda i cukrem, wbic jaja i dodac przestudzona mase z karmelem. Zagniesc ciasto i wlozyc do lodowki na co najmniej 24 godziny. Wycinac serca i piec w 175st.C okolo 10 minut. Polukrowac, pozwolic im nawilgnąc i zajadac :)

Monday, January 01, 2007

cantucci




na po-swiateczne obzarstwo i na szczesliwy Nowy Rok polecam suche, beztluszczowe, wloskie ciasteczka. Cantucci, cantuccini, biscotti. Demo mowi, ze pyszne :)


Przepis na cantucci pyszne (na postawie owego receptu):

400 g maki
250 gr cukru (w tym 3 lyzki cukru z prawdziwa wanilia)
3 jajka
3 zoltka

szczypta soli 
200 g calych migdalow
10 g proszku do pieczenia
skorka otarta z 2 cytryn
zoltko od posmarowania


Z zoltek, jajek i cukru ukrecam niezbyt puszysty kogel-mogel, dodaje skorke z cyryn, szczypte soli, do masy wmieszuje make wymieszana z proszkiem do pieczenia, zagniatam az powstanie gladkie ciasto. Nastepnie dziele na 4 porcje, wmieszuje migdaly. Z ciasta formuje podluzne waleczki, ukladam na blasze, splaszczam, smaruje zoltkiem. Pieke w temp. 180st. C do zlota (15-20 minut). Nastepnie studze, kroje w plasty i susze w letnim piekarniku. Pychota!

PS.1.
jesli ciasto jest zbyt twarde, marsala sie nada
PS.2. zdarza sie, ze dodaje jedynie duza szczypte proszku do pieczenia (ze 2-3g), powstaja malo klasyczne, ale twarde cantucci, niemal jak suchary, bo czasem nie mam ochoty na nawet najmniejsza "kruchosc" :-)