Sunday, March 23, 2008

pascha


wielkanocnej paschy kolorem jak slonce goracej, a smakiem chlodzacej jak lód zyczmy sobie nawzajem!

Uwielbiam pasche! Poznalam ja kilka late temu, a nie wyobrazam sobie nie przygotowac jej gdy wiosna za oknem budzi sie do zycia. Czesto mam wrazenie iz pascha to najdoskonalsza forma sernika :-)

Probowalam kilkukrotnie paschy przyrzadzanej z samodzielnie wytwarzanego sera i wydaje mi sie, ze niewiele rozni sie smakiem od paschy carskiej z ponizszego przepisu. Dochodze po raz kolejny do wniosku, ze najwiecej mozemy osiagnac dodajac wanilii, tlustej smietanki, dobrego masla i oczywiscie polecam nie szczedzic smazonej skorki cytrynowej. W tym roku
dodawalam domowa skorke cytynowa, morele i migdaly bez skorki.

W tym roku przepis zaczerpnelam z Agnieszki Kreglickiej (tutaj przepis numer 3 - pascha carska). Moze niekoniecznie przekonuje mnie nazwa, ale wydaje sie, ze jest to przepis o najmniejszym nakladzie "paprania" w stosunku do smaku:) wiec jak najbardziej godny polecenia!

Pascha carska wg. Agnieszki Kreglickiej:
1 kg sypkiego białego sera
4 żółtka
3 jaja
1.5 szklanki kremówki
250 g miękkiego masła
250 g cukru
1 laska wanilii
bakalie (200g, migdaly i morele)
Przetarty przez sito ser, żółtka, jaja, masło i kremówkę ucierać w garnku na małym ogniu. Podgrzewać, aż zacznie bąblować, ale nie gotować. Zdjąć z ognia i szybko schłodzić wstawiając garnek do miski z wodą i lodem. Mieszać, aż całkiem ostygnie. Utrzeć z cukrem. Rozciąć laskę wanilii i zeskrobać wnętrze, dodać do sera razem z posiekanymi bakaliami, wymieszać. Formę z dziurkami wyłożyć ściereczką, napełnić kremem. Obciążyć i zostawić na noc do odciśnięcia. Przełożyć paschę do góry dnem na półmisek i udekorować.

No comments: