... są Czechy. Są jak deser, jak bita śmietana (...).
Każdy z nas ma zaraz w głowie jakiś czeski dowcip,
scenę z filmu lub zachowanie, które przytacza na
dowod tego, jak Czesi się od nas rożnią.
strona 10, Mariusz Szczygiel, "Zrób sobie raj".
na rondzie przy stacji metra Dejvická w Pradze rosnie velká hruška (na oko dobrze ponad stuletnia), obsypana bialym kwieciem w tym momencie. Fascynuja mnie stare drzewa, szczegolnie te, ktore rodza owoce. Ilekroc mijam owa grusze, to nachodzi mnie refleksja, ze jest w tym drzewie cos wyjatkowego, zdaje mi sie bowiem, ze niewiele owocowych poteznych drzew rosnie przy ruchliwych ulicach (bo w parkach sie zdarzaja), w centrum europejskich stolic, ze rosna sobie spokojnie i co wiosny pokrywaja sie bialym kwiatem, a jesienia gdzieniegdzie na ich galeziach wisza male, kwasne gruszki.
Mazanec (znany rzadziej jako velikonoční bochník) to okragla, slodka drozowa bulka, wypiekna w Czechach na Wielkanoc. Mazanec piecze sie na Bílou sobotu, zazwyczaj z tego samego bogatego ciasta (czyli z duza iloscia zoltek, masla, cukru), z ktorego na Boze Narodzenie piecze sie vanočku, czyli bułkę bozonarodzeniowa. Czesto do mazance dodaje sie rodzynki, migdaly, skorki owocow cytrusowych, posypuje platkami migdalowymi. Okragly ksztalt mazance i zolta barwa maja symbolizowac slonce, z biegiem czasu na mazanci pojawil sie naciety symbol krzyza. W dzisiejszych ateistycznych Czechach trudno juz spotkac mazanec z krzyzem, krzyz zastapily platki migdalow. Czeski mazanec zmienia sie razem z Czechami.
500g makiTa sama grusze, zmierzajac do swego ulubionego okna musi/musial czasem mijac i Mariusz Szczygiel. Szczygiel patrzy Czechow przez ich czyny, zastanawia sie nad literatura, sztuka, wiara. I ja czasem tez, ale tutaj zazwyczaj patrze na nich przez pryzmat ich kuchni, pisze o tym co w czeskiej kuchni jest tradycyjne, co polularne, zagladam do restauracji, zerkam na talerze, ciekawi mnie co sie piecze, gotuje - z tej pespektywy patrze na Czechy, czasem :)
Mazanec (znany rzadziej jako velikonoční bochník) to okragla, slodka drozowa bulka, wypiekna w Czechach na Wielkanoc. Mazanec piecze sie na Bílou sobotu, zazwyczaj z tego samego bogatego ciasta (czyli z duza iloscia zoltek, masla, cukru), z ktorego na Boze Narodzenie piecze sie vanočku, czyli bułkę bozonarodzeniowa. Czesto do mazance dodaje sie rodzynki, migdaly, skorki owocow cytrusowych, posypuje platkami migdalowymi. Okragly ksztalt mazance i zolta barwa maja symbolizowac slonce, z biegiem czasu na mazanci pojawil sie naciety symbol krzyza. W dzisiejszych ateistycznych Czechach trudno juz spotkac mazanec z krzyzem, krzyz zastapily platki migdalow. Czeski mazanec zmienia sie razem z Czechami.
Z mazancem poznalam sie zupelnie przypadkowo, wypatrzylam go przed ponad pieciu laty w sklepie Country Life, zainteresowal mnie, bo wygladal jak nieoszukana okragła, slodka buła posypana migdalowymi platkami. Kilka tygodni pozniej dowiedzialam sie, ze nie jest to taka zwykla buła... Najstarszy zachowany przepis na wielkanocny mazanec pochodzi z przelomu XV i XVI wieku, ten przepis wkorzystam za rok. Dzisiaj proponuje troche nowszy przepis Marie-Janků Sandtnerové. W polskim wydaniu upieklabym z tego ciasta babę, ale w Pradze upieklam mazanec :-)
Przepis na velikonoční mazanec (wedlug przepisu: vánočka Marie-Janků Sandtnerové z 1921 roku):
Przepis na velikonoční mazanec (wedlug przepisu: vánočka Marie-Janků Sandtnerové z 1921 roku):
25g drozdzy
250ml slodkiej smietanki (pol na pol 30% smietanka i mleko)
120g masla
80g cukru (daje 150g w tym polowa cukru z wanilia)
3 duze zoltka
szczypta soli
skorka starta z 1 duzej cytryny
utluczona wanilia
50g rodzynek (moczonych w rumie)
40g mielonych migdalow
50g domowej kandyzwanej skorki cytrynowej
jajko do posmarowanai ciasta
migdaly do posypania ciasta
Z drozdzy, 2 lyzek mąki i 3 lyzek mleka oraz szczypty cukru zrobic rozczyn i odstawic na kilka minut, az drozdze podrosna. Zoltka utrzec z cukrem na kogel-mogel i dodac do pozostalej mąki wraz z rozczynem. Dodac zmiekczone maslo, utarta drobna skorke cytrynowa (utluczona wanilie, jesli nie dodajemy domowego cukryu waniliowego), szczypte soli i wlac pozostala smietanke. Zagniesc ciasto, a nastepnie dobrze wyrobic (polecam metode stu uderzen Poli), dodac bakalie, pozostawic do wyrosniecia - powinno podwoic objetosc (w temp. 23st. zajmuje to okolo 45 minut). Nastepnie podzielic ciasto na 2 badz 4 czesci i uformowac zgrabne buleczki. Przykryc sciereczka i pozostawic do wyrosniecia (dobra godzina). wyrosniete mazance smarowac roztrzepanym zoltkiem, posypac platkami migdalowymi, piec do zlota w 175 st.C (pieke 25minut, po 15 minutach obnizam temperature do 160st.C). Bogate i dobre drozowe, znacznie ciezsze od babki Neli, ale wysmienite.
PS. Dobrych Swiat Wielkiej Nocy wszystkim ktorzy tutaj zagladaja zycze! Do zyczen dolaczam bukiet przylaszczek zawinietych w listek kopytnika, jak to krakowskie kwiaciarki robic zwykly...