jesli ktoś raz skosztował prawdziwego strudla, będzie już zawsze za nim tęsknił.
Ten wiedeńsko-budapesztanski specjał (na Węgrzech zwany rétes), w czasach
gdy Kraków leżał jeszcze w Europie, równie często goscił na galicyjskich stołach.
strona 216, Robert Makłowicz, "CK kuchnia".
nie napiszę dzisiaj wiele nowego, wspomniałam już tutaj kiedyś i trudno mi od tego stwierdzenia uciec: tak, popelniłam kiedyś ten błąd, spróbowałam prawdziwy wiedeński strudel. Było to lat temu z dwanaście, w maleńkiej kawiarence zaraz koło Graben w Wiedniu, kawiarence na ulicy Bognergasse, a może Steindlgasse, trzeba by znów jechać i sprawdzić!
Od tamtej pory strudli upiekłam kilkanaście, wypróbowałam ze trzy przepisy na ciasto i kilka wersji nadzienia: nadzienie klasyczne z jabłkami (+ suszone morele w miejsce rodzynek!), nadzienie ze śliwek, nadzienie z moreli i nadzienie z wiśni - które powala na kolana (przynajmniej mnie;) temu nadzieniu od lat nie mogę się oprzeć.
Tym razem strudlowe wypieki poczyniłyśmy wspólnie z Ptasią, której ogromnie dziękuje za przedstawienie mi rok temu bezbłędnych wiedeńskich przepisów Cioci Herthy (której przepis na ciasto strudlowe jest wyśmienity) i wspólne pieczenie na odległość!
Przepis na strudel z wiśniami: (ciasto według Tante Hertha's Viennese Kitchen, nadzienie ze wspomnień):
ciasto:
250g mąki
szczypta soli
pól szklanki ciepłej wody
1 łyżka miękkiego masła
1 łyżeczka octu winnego
1 jajko
nadzienie:
1.5kg wiśni
200g cukru
100g masła
50g bułki tartej
Mąkę wsypać do misy, zrobić w środku dołek, dodać szczyptę soli, ocet, masło, wlać letnią wodę i wbić jajko, ciasto zarobić i wyrabiać aż będzie elastyczne i miękkie (wyrabiam 7-10 minut). Następnie ciasto przykryć nagrzaną miseczką i pozostawić na około 30 minut. W tym czasie wiśnie opłukać, wydrylować i zasypać cukrem, delikatnie przemieszać. Odstawić na około 15-30 minut by puściły sok. Ciasto podzielić na 2 części, rozwałkować bardzo cienko na prostokat 40x70cm mniej wiecej (najlepiej całą operację wykonać za pomocą obrusu - poleacam instruktaż Ptasi), rozwałkowane ciasto posmarować obficie roztopionym masłem, posypać bułką tartą, nałożyć nadzienie (bez soku, który wycieknie z wiśni), zwinąć delikatnie, przełożyć na natłuszczoną blachę, posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem (w trakcie pieczenia można posmarować dodatkową porcją masła). Piec 45 mniut w temp. 175. st.C.
Najlepszy jeszcze lekko cieply, można wspominać wiedenskie kawiarenki.