że zaś goście jeść nie mogli
owych pysznych smakołyków,
więc im dali makagigi
i pięćdziesiąt pięć pierników.
str. 16, Kornel Makuszyński, “Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki", Wydawnicto Literackie 1978
pierwszego kwietnia blog makagigi skończy 10 lat, rany jak ten czas leci. Podaruję sobie więc odrobinę luksusu, smakołyki, inaczej makagigi*. A dokładniej mazurek makagigi, czyli najlepsze warstwy placka z orzechmi: cieniutka krucha warstwa, a na niej dużooooo orzechów w karmelu. Mamo, poczytaj mi o Awanturym.
A oprócz czytania, piekła ta moja Mama placek, który nazywał się "placek z orzechami". Składał się z trzech warstw kruchego ciasta przełożonych powidłem i masą czekoladową. Na wierzchu była warstwa zapieczonych słodkich orzechów. Oczywiście ta górna warstwa była najlepsza i zawsze jej było za mało, tak jak w cieście z kruszonką zawsze za mało jest kruszonki!
Life is good, bądźmy dla siebie dobrzy, z horrou jakim są "Awantury i wybryki..." (w końcu na pierwszych stronach książki ginie małpia mama) wybierzmy dobre, a wręcz najlepsze fragmenty, przecież życie może być trochę słodkie jak makagigi.
Dobrych Świąt!
Przepis na mazurek makagigi - czyli orzechy w karmelu (ze wspomnień):
ciasto:
100g cuku
200g masła
300g mąki
2 duże żółtka
wierzch:
300g orzechów (może być i 400g)
150g cukru
100g masła
2 łyżki miodu
Masło (chłodne, ale bez przesady) utrzeć z cukrem, dodać żółtka i ponownie utrzeć. Potem dodawać mąkę porcjami, ciasto zarobić i włożyć na 1-2 godziny do lodówki. Następnie ciasto rozwałkować na wielkość dużej blachy (~24x36cm), lub ciastem wyłożyć blachę przy użyciu rąk własnych. Ciasto popiec przez 15 minut w 170 st.C.
Orzechy posiekać i w rondlu podgrzać z cukrem, masłem i miodem. Upieczony spód wyjąć z piekarnika, na gorącym rozłożyć warstwę orzechowej masy, całość piec kolejne 7-10 minut, orzechy mają się jedynie delikatnie zrumienić. Orzechowy, słodki smakołyk, po prostu makagigi!
PS. Mazurek piekłam w sprawdzonym i ulubionym towarzystwie mazurkowych bab, czyli Anitki, Alinki, Majanki i Moniki, dzięki wielkie dziewczyny!
* MAKAGIGI to deser z miodu, cukru i orzechów, względnie maku (takie orzechowe sezamki). Dla mnie, z dziecięcych wyobrażeń, makagigi to nie lada smakołyk, absolut, coś skrajnie dobrego.
.