dobrych Swiąt życzymy,
z nutą rumu,
lub choćby trzcinowego cukru!
BiL + E
oczywiście, że na pierwszym miejscu rum kojarzy się mi z tym, że dzieci nie moga go pić. Że dorośli dostają lody z rodzynkami z rumem, a dziecki tylko z rodzynkami - jawna niesprawiedliwość! Już zupełnie nieważne było, że mali dostawali po dwie gałki lodów, a duzi po trzy. Najgorsze było to, że nawet tego słynnego rumu nie mogliśmy powąchać.
Po latach oczywiście rumu spróbowałam, również tego hawańskiego, który był obiektem dziecięcych westchnień. Jestem rumowym amatorem, ale znam się na nim dość amatorsko, właściwie to w ogóle się na rumie nie znam i najbardziej lubię go w... rodzynkach. Maceruję bowiem namiętnie rodzynki w rumie, a potem toczę kulki, piekę babkę czy mazurek. Wszystko rumowe i rodzynkowe. Ale lodów rumem nie polewam.
z nutą rumu,
lub choćby trzcinowego cukru!
BiL + E
oczywiście, że na pierwszym miejscu rum kojarzy się mi z tym, że dzieci nie moga go pić. Że dorośli dostają lody z rodzynkami z rumem, a dziecki tylko z rodzynkami - jawna niesprawiedliwość! Już zupełnie nieważne było, że mali dostawali po dwie gałki lodów, a duzi po trzy. Najgorsze było to, że nawet tego słynnego rumu nie mogliśmy powąchać.
Po latach oczywiście rumu spróbowałam, również tego hawańskiego, który był obiektem dziecięcych westchnień. Jestem rumowym amatorem, ale znam się na nim dość amatorsko, właściwie to w ogóle się na rumie nie znam i najbardziej lubię go w... rodzynkach. Maceruję bowiem namiętnie rodzynki w rumie, a potem toczę kulki, piekę babkę czy mazurek. Wszystko rumowe i rodzynkowe. Ale lodów rumem nie polewam.
250g ulubionych ciasteczek
150g trzcinowego cukru
50ml rumu*
100g rodzynek
25g ciemnego kakao
100g orzechów
filiżaneczka lub dwie espresso (lub 2 łyżki kawy instant + 2-4 łyżki wody)
cukier kryształ do obtoczenia kulek
Rodzynki zalać rumem, odstawić na parę dni. Ciasteczka (najczęściej używam kruchych czekoladowych) zmielić w blenderze lub malakserze na bardzo drobno. Następnie zmielić również rodzynki wraz z rumem, w którym się macerowały, wymieszać z mielonymi ciastkami. Dodać cukier wymieszany z kakao, dodać zmielone raczej grubo orzechy. Wymieszać wszystko razem. Wlać espresso, dokładnie wymieszać (jeśli masa jest nadal sucha - dodać odrobinę rumu bądź kawy). Z masy odrywać kawałki wielkości orzecha włoskiego, formować kulki, obtaczać w cukrze pudrze i zajadać, najlepiej schłodzone. Rumowe, cukrowe.
PS. W miejsce rumu może też być np. ulubiona nalewka, wtedy jednak trzeba zmienić nazwę kulek na "kulki nalewkowe" :-)